Już od dawna chciałam upiec chleb. Długo zastanawiałam się jak dobrać składniki, by nie był zbyt twardy, a zarazem nienapowietrzony jak czasem pieczywo ze sklepu. W końcu udało mi się wymyślić sensowne składniki i w ten sposób powstał mój pierwszy bochenek chleba. Chleb jest syty, zdrowy i naprawdę pyszny.
Składniki:
350 g mąki pełnoziarnistej pszennej
100 g mąki krupczatki (można ją pominąć i zastąpić mąką pełnoziarnistą, często tak piekę)
50 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
500 ml ciepłej wody
3/4 szklanki otrębów pszennych
5 łyżek siemienia lnianego w ziarnach
5 łyżek słonecznika
5 łyżek pestek dyni
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
margaryna i mąka pszenna do przygotowania blaszki
Do dużego kubka wsypujemy rozkruszone drożdże. Posypujemy cukrem. Dolewamy 1/3 przygotowanej ciepłej wody. Mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą. Odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zaczną pracować. W tym czasie do dużej miski wsypujemy wszystkie suche składniki. Dodajemy zaczyn drożdżowy i resztę wody. Ciasto zagniatamy dość długo (powinno być lepkie, nie jak na pierogi). Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość. Blaszkę keksówkę smarujemy margaryną i posypujemy mąką. Wkładamy ciasto i ewentualnie posypujemy pestkami dyni, siemieniem lnianym i słonecznikiem. Odstawiamy na 15 minut. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 55 minut. Po upieczeniu od razu wyjmujemy na kratkę, by nie zaparzyło się od dołu. Smacznego :)
Osobiście spróbowałem i muszę przyznać, że chlebek był smaczny, no i zdrowy bo bez ulepszaczy, aromatów i poprawiaczy smakowych. Polecam!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz :)
Usuń